magic festival lodz

 

MAGIC FESTIVAL 2015 – Relacje

 

23-24 maja 2015 roku odbyła się kolejna edycja Magic Festivalu – największej magicznej imprezy w Polsce. W ten słoneczny weekend do Łodzi przyjechali goście zarówno z kraju jak i z zagranicy. Miasto zmieniło się w niezwykłą stolicę magii, jak dawniej, kiedy Krajowy Klub Iluzjonistów organizował Międzynarodowe Kongresy Iluzji.

Organizator wydarzenia, Jerzy Jakub Buczyński, reprezentujący firmę Fenix – sztuka iluzji, w tym roku zaprosił gości do Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych (AOIA) przy ul. Zachodniej 56, gdzie miały miejsce występy konkursowe, seminaria, prelekcje oraz giełda rekwizytów. Wieczorem, 23.05.2015 r., kilkuset osobowa publiczność zgromadziła się w Teatrze im. Stefana Jaracza (ul. Jaracza 27) na Wielkiej Gali Iluzji.

Pierwszego dnia, po rejestracji uczestników, odbył się przegląd konkursowy. Biorący udział prezentowali iluzję w dwóch kategoriach: iluzji scenicznej oraz kameralnej. Oceniało ich jury w składzie: Katarzyna Hofman – projektantka, Krzysztof Rajca – stylista i fotograf, Łukasz Sysiak – reżyser i scenarzysta, Jerzy Stanek – przewodniczący Krajowego Klubu Iluzjonistów. Podobnie jak rok temu, zespół składał się głównie z osób zawodowo niezwiązanych z iluzją. Dzięki temu występujący zostali ocenieni obiektywnie pod względem ogólnej prezentacji, zarówno od strony praktycznej, technicznej jak i językowej. Mimo wysokiego poziomu i zaciętej rywalizacji, jury nie przyznało pierwszego miejsca. Wyróżnienie otrzymał natomiast młody iluzjonista, Dawid Nabiałek, który urzekł jury poczuciem humoru. Ufundowana przez Macieja Pola, atrakcyjna nagroda pieniężna, przeszła do puli nagród na przyszły Magic Festival. Będzie wówczas wręczona jako Grand Prix dla najlepszego z występujących (oznacza to, że z całą pewnością zostanie przyznana).

Stały element festiwalu to giełda rekwizytów. Uczestnicy przez całe dwa dni mogli wybierać spośród wielu atrakcyjnych propozycji, od kart, małych gadżetów, zabawnych drobiazgów, po skomplikowane urządzenia, doskonale nadające się do dużych iluzji scenicznych. Atrakcją pośród tegorocznego, magicznego asortymentu okazała się obecność egzotycznych zwierząt. Treser, Paweł Kaliszewski, zaprezentował piękne papugi, zainteresowani mogli swobodnie podchodzić do oswojonych ptaków.

Po ogłoszeniu wyników przeglądu konkursowego, pierwsze seminarium na Magic Festivalu 2015, zostało poprowadzone przez Ukraińca Jurija Mokriszczewa. Gość przygotował warsztat z podstaw hipnozy oraz technik relaksacji. Wykorzystując wiedzę popartą wieloletnią praktyką sceniczną, Jurij uczył jak poddać widza autosugestii i wprowadzić w trans hipnotyczny.

Wieczorem, festiwal kontynuowany był w Teatrze im. Stefana Jaracza. W tym roku Wielką Galę Iluzji poprowadził Jerzy Jakub Buczyński, umilając widzom pokazy magicznymi anegdotami i zachęcając do dobrej zabawy.

Wydarzenie otworzył Filip Piestrzeniewicz, młody, doświadczony iluzjonista. Filip, obecnie znany również z programu telewizyjnego „Magicy z ulicy”, zachwycił widownię programem iluzji interaktywnej, kładąc główny nacisk na kontakt z publicznością. W pokazie pojawiły się zatem efektowne triki z kartami jak i odgadywanie myśli widza, a wszystko opatrzone błyskotliwym komentarzem i dowcipem.

Następnie, znany uczestnikom seminarium, pochodzący z Kijowa, Jurij Mokriszczew, zaprezentował publiczności działanie hipnozy. Zanim zaprosił na scenę odważnych ochotników, zaskoczył popisami z wykorzystaniem płomieni m. in. połykanie ognia. Chętni, którzy zgodzili się wziąć udział w pokazie, zostali zahipnotyzowani. Jurij z humorem przedstawił jak działa trans hipnotyczny, wykonał kilkakrotnie most kataleptyczny, poprowadził także śmiałków boso przez rozbite szkło. Teatr zyskał oniryczną i hipnotyczną aurę.

Kolejny gość przyjechał do Łodzi z Barcelony. To, co pokazał wywarło na widzach niemałe wrażenie. Txema Muñoz zaprezentował swoją popisową, wielokrotnie nagradzaną na całym świecie, etiudę „Juliette act”. Artysta wprowadził publiczność w zachwyt, stworzył niebywale romantyczny nastrój, jego piękny występ został nagrodzony brawami na stojąco.

Tę liryczną i uczuciową atmosferę wykorzystał prowadzący galę, by ku zaskoczeniu widowni, oświadczyć się na scenie swojej partnerce – asystentce, niemniej zaskoczonej i autentycznie wzruszonej. Występ tej pary również został nagrodzony owacjami na stojąco.

Galę zamknął, bawiąc widzów do łez, najbardziej utytułowany, polski iluzjonista, Sławomir Piestrzeniewicz. Arsène Lupin zaprezentował swój program dużych iluzji operując przy tym nietuzinkowym i inteligentnym humorem. Ten wyjątkowo dowcipny i barwny występ zyskał na atrakcyjności, dzięki asyście pięknej Moniki, którą Arsène z łatwością „pojawiał i znikał” na scenie.

Emocjonującą galę, uczestnicy festiwalu, do późnych godzin wieczornych, omawiali przy kolacji. Wieczór Magii w tym roku odbył się w restauracji Esplanada przy ul. Piotrkowskiej 100, dzięki uprzejmości właściciela Kompani Piwowarskiej, wielkiego pasjonata iluzji, Artura Jarczyńskiego.

Drugiego dnia festiwalu, uczestnicy wzięli udział w seminariach i warsztatach edukacyjnych.

Pierwszą lekcją była Magia chemii. Doktorantka Uniwersytetu Łódzkiego, Justyna Stachniuk, poprowadziła wykład na temat efektownego i bezpiecznego wykorzystania chemii w iluzji. Publiczność miała szansę zaobserwować nietypowe, widowiskowe reakcje chemiczne, takie jak samozapłon czy barwienie cieczy. Prowadząca umożliwiła widzom samodzielne łączenie odczynników zapraszając chętnych do uczestnictwa w przeprowadzaniu doświadczeń. Po lekcji chemii, odbyła się lekcja języka polskiego, „Magia języka”. Natalia Hałaszkiewicz, filolog polski, poprowadziła prelekcję o tym jak należy odpowiednio posługiwać się polszczyzną na scenie. Bazując na obserwacji różnych pokazów iluzji, podając za przykłady najczęściej popełniane błędy, uczyła poprawnej wymowy i umiejętnego wykorzystania języka polskiego w kontakcie z widzem.

Korespondencja nauk ścisłych i humanistycznych ze sztuką iluzji okazała się strzałem w dziesiątkę. Organizatorowi udało się tym samym uwolnić iluzję ze stereotypu hermetycznej rozrywki, w której istotne jest jedynie umiejętne posługiwanie się rekwizytami.

Ostatnie seminarium poprowadził Txema Muñoz. Zdradził uczestnikom festiwalu szczegóły swojej etiudy, tłumacząc krok po kroku „jak to zostało zrobione”. Katalończyk opowiedział widzom o trudnej drodze, jaką musiał przejść, by jego program stał się perfekcyjny. Podzielił się swoimi poglądami i doświadczeniem na temat roli iluzji w życiu.

Festiwal szybko się skończył. Nim się obejrzano, dwa dni pełne magii, minęły, a goście rozjechali się do domów. To był niezwykły, zapadający w pamięć weekend. Wszystkich, którym nie było dane uczestniczyć w tym wydarzeniu oraz tych, którzy byli i czują niedosyt, organizator, firma Fenix – sztuka iluzji, zaprasza na kolejną edycję, wiosną 2016 roku.

 

Natalia Hałaszkiewicz

 

Galeria